top of page

Emeryci wyklęci


Tworząc te stronę a następnie blog od razu założyłem, że nie będę poruszał tematów politycznych, rodzinnych i osobistych, nie będę nikogo poniewierał swoimi słowami nawet jeśli na to w pełni zasługuje. Jednak do codziennego porządku nie mogę przejść gdy czytam takie doniesienia: „Rząd zaciekle walczy z mundurami uszytymi przed rokiem 1989” niezaleznie od tego która gazeta wyemitowała taki tekst. Sam jestem emerytem wojskowym na pełnej emeryturze wojskowej, weteranem misji ONZ. Do wojska w charakterze żołnierza zawodowego wstąpiłem w roku 1984, przez cały okres służby wojskowej nie należałem do żadnej partii nawet w ostatnich tchnieniach PZPR pod naciskami moich przełożonych zwlekałem a w końcu nie było gdzie składać deklaracji wstąpienia do partii bowiem partia rządząca została zdelegalizowana i zakończyła swoja niechlubną acz długotrwałą karierę. Od tamtej pory nigdy nie starałem się o wstąpienie do żadnej partii ani organizacji o charakterze politycznym.

Dlatego dziś gdy czytam takie artykuły jestem bardzo wzburzony i zirytowany takim a nie innym podejściem obecnego Rządu do ludzi, którzy kiedyś przed rokiem 1989 byli żołnierzami czynnej służby wojskowej dla Rzeczpospolitej, przecież wszystkich nie można wrzucić do jednego worka i zapomniec o nich. Byli rónież wśród nas żołnierze którzy w tamtych czasach przeciwstawiali się czynnie, gdzie likwidowane były jednostki a żołnierze przenoszeni byli do jednostek w całej Polsce, albo zwalniani do cywila, a o nich dzisiaj sie zapomina takimi czynami i tekstami artykułów.

Przez cały okres służby byłem oddany Polsce i dla Polski służyłem a nie dla partii politycznych, jestem przykładem nie jedynym ze znanych mi ludzi z mojego pokolenia, którzy służyli Polsce a nie partiom politycznym i nie dla ich kierownictwa. Jestem dumny że potrafiłem przeciwstawić się naciskom i nie uległem namowom i czasami szantażom ze strony niektórych zwierzchników, do końca służby pozostałem człowiekiem z charakterem nieuległym, może przez to czasami traciłem i nie zawsze mogłem osiągnąć to czego pragnąłem i zamierzałem ale pozostałem do końca swojej służby sobą. Dlatego gdy czytam takie teksty jestem wielce zbulwersowany i uważam że ludzie którzy dzisiaj sprawują funkcje rządzące wszystkich ludzi generalnie skreślają jedna linią a przecież ludzie są różni i to trzeba wziąć generalnie pod uwagę Panie Ministrze.


Najlepiej niech sam tekst artykułu zobrazuję całą sytuację:

Grzegorz napisał: "Stara zasada: dziel i rządź. Teraz dzielą WP na czarne i brązowe buty. Na razie czarne mają w d... obawy brązowych. Ale kiedyś być może jakieś beżowe np. buty też ich oleją. To się nazywa tradycja, ciągłość, solidarność, żołnierskie koleżeństwo I inne wartości, które powinny cechować tak specyficzną instytucje jak wojsko?"


Każdy z nas przeżył i te lepsze i te gorsze chwile w Wojsku, spotkał się z żołnierskim koleżeństwem i przyjaźnią i odwrotnością tych ludzkich cech. Jednak to co dzieje się obecnie jest trudne do określenia, podział na tych dobrych i tych złych, na tych co chodzili w brązowych butach i czarnych butach. Ta trafna uwaga jakże bardzo trafnie określa to co cechuje niemal każdego polaka. W jednym z przeglądanych wpisów spotkałem się ze stwierdzeniem „Nic nie psuje krwi tak bardzo, jak pieniądze” czyż w tym krótkim podsumowaniu nie uwidacznia się cała prawda?

Wyróżnione posty
Ostatnie posty
Archiwum
Wyszukaj wg tagów
Podążaj za nami
  • Facebook Basic Square
  • Twitter Basic Square
  • Google+ Basic Square
bottom of page