Wabienie lisa
Polowanie na lisa w miesiącu lutym pełnym skrzącego białego puchu, gdy policzki czasami skubie lekki mróz a one same różowieją od ostrego mroźnego wiatru, jest chyba jednym z najbardziej przyjemnych i pełnych wrażeń a potem wspomnień polowań w całym sezonie łowieckim. No cóż od kilku lat pogoda płata nam sporego figla i zamiast siarczystego mrozu i obfitości śniegu mamy łąki, które powoli zaczynają się zielenić i wypełniać pierwszymi przebijającymi się kwiatami. To co w ostatnich latach dzieje się z naszym klimatem trochę martwi nie tylko klimatologów czy przyrodników ale również i nas myśliwych. W związku z ogólnym podwyższeniem temperatury pojawiły się w naszych łowiskach szopy pracze, zmienia się nieuchronnie nasza fauna. Od niedawna pojawienie się niestety szakala na terytorium Polski ewidentnie świadczy o ogólnej zmianie klimatu naszego kraju i może to również mieć duży wpływ na zmianę równowagi w przyrodzie. Niemniej warunki klimatyczne, które w ostatnim czasie zmieniają się w Polsce a zapoczątkowane zostały „zasadzeniem” palmy, oczywiście żartuję, nie opodal siedziby Głównego Zarządu PZŁ w Warszawie, doprowadziły do tego, że ostatnich latach pojawia się ptak który wiele lat temu wyginął na terenie Polski a obecnie na powrót zasiedla powoli tereny Polski.
A miałem napisać coś o wabieniu lisa i polowaniu na rudą kitę, może w takim razie wspomnijmy zimową aurę ujętą na zdjęciach z lisami w prezentacji „Wabienie lisa” i wsłuchajmy się w przepiękną sztukę wabienia ze strony http://wabiki.pl/