Fasolka po bretońsku z dziczyzną

Nie chciałbym by ten przepis stał się "żywą" reklamą firmy Delimano z garnkiem kamiennym "Stone Legend" w tle, ale po części pewnie tak się stanie bowiem bez tego naczynia trudno było by osiągnąć podczas gotowania to co osiągnąłem w opisanym przepisie.

W dniu dzisiejszym dokonałem zakupu właśnie tego garnka i od razu , w tym samym dniu chciałem wypróbować jego możliwości w domowej kuchni. Pierwszą potrawą jaką w nim przygotuje będzie "królowa polskiej kuchni", fasolka po bretońsku, przepis jest całkowicie autorski, oczywiście ze sporym dodatkiem mięsa z dziczyzny.

Składniki:

• 0,8 kg fasoli drobnoziarnistej białej;

• 400 g wędzonej kiełbasy z dzika;

• 400 g wędzonego boczku;

• 1 marchew;

• 1 pietruszka;

• seler;

• 2 cebule;

• 4 ząbki czosnku;

• 800 g konserwowych pomidorów bez skórki krojonych;

• przecier pomidorowy;

• przyprawy: sól, pieprz, chili, majeranek, bazylia, wędzona papryka.

Wykonanie:

Fasolę opłukać, następnie przesypać do miski i zalać wodą. Odstawić do namoczenia na całą noc. Następnego dnia fasolę odcedzić, przełożyć do garnka, zalać wodą i gotować na małym ogniu.

Kiełbasę pokroić w niezbyt grube plasterki, boczek pokroić w paseczki (wędzoną skórkę z boczku można dołożyć do gotującej się fasoli).

Na rozgrzaną patelnie przełożyć boczek, chwilę podsmażyć, następnie dodać kiełbasę i cebulę(nie trzeba dodawać tłuszczu, wystarczy ten który wytopi się z boczku).

Podsmażoną kiełbasę z boczkiem i cebulą dodać do garnka z fasolą, gdy ta będzie już miękka.

Marchewkę, pietruszkę i seler umyć, obrać, pokroić w kostkę, następnie wszystkie warzywa podsmażyć na tłuszczu ze smażenia kiełbasy i boczku na wolnym ogniu, w dalszej kolejności wrzucić do garnka z fasolą.

Następnie dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, majeranek, bazylię, szczyptę chili i wędzonej papryki i przecier pomidorowy – do smaku.

Wszystko dokładnie wymieszać. Gotować jeszcze przez chwilę. Doprawić do smaku solą i pieprzem.

Z całą pewnością można tę potrawę serwować ze świeżym pieczywem oraz z dobrym czerwonym półwytrawnym winem.

Po przygotowaniu tej potrawy w garnku "Stone Legend" można powiedzieć z cała pewnością jedno. Potrawa przygotowana została bez obawy przypalenia się do dna garnka podczas gotowania, co zdarzało się czasami podczas gotowania w tradycyjnych naczyniach tego typu. Dlatego często przygotowywałem takie potrawy w garnkach aluminiowych powlekanych, co nie jest aż tak bardzo zdrowe. Teraz mam naczynie, które w pełni zapewni mnie, że w kuchni nie będzie unosił się co jakiś czas zapach przypieczenia do dna potrawy podczas jej przygotowywania. Jednym słowem szczerze polecam. Zapewniam że nie pobieram tandiemów z reklamy w firmie Delimano.

Życząc smacznego - Darz Bór