Nalewki - przepisy
Autor i właściciel tekstu: Administrator strony „Towarzystwo Myśliwskie PKW”
Produkcje domowa nalewek rozpocząłem przed kilkunastoma laty, pierw nieudolnie z najbardziej znanych owoców takich jak wiśnie i maliny, dzisiaj sięgam do bardziej wyrafinowanych źródeł naturalnych na przykład: owoce czeremchy, rokitnika, derenia, tarniny, jarzębiny, kwiatu bzu czarnego a także tych bardziej znanych orzech włoski, porzeczka czerwona i czarna a w końcu wiśnie i maliny, o których już wcześniej wspomniałem. Przygotowanie nalewu to jedno, potem pozostaje, ja to nazywam dosmaczanie, dodanie syropu z cukru, może mocniejszego alkoholu lub dodanie do już gotowej nalewki innej by wyłuskać ten niepowtarzalny smak i aromat, by łechtał nasze podniebienia i był niemal jak „perfumy dla duszy”. Wino można degustować w dobrym towarzystwie, mocny alkohol można konsumować z dobrym jedzeniem z kompanami, piwo można wypić do kolacji lub oglądając dobry mecz, natomiast nalewką wyłącznie można się degustować, smakować ja i poznawać, wgłębiając się w coraz to nowe aromaty i smaki wraz z jej dojrzałością. Czego sobie i Wam moi szanowni koledzy po strzelbie życzę.
Pierwszy przepis na nalewkę, która sporządzona została z orzecha włoskiego wystawiony został na konkurs zorganizowany przez czasopismo „Brać Łowiecka”, na którym wyróżniony został w skali kraju, potwierdzeniem tego jest nadany Dyplom za udział w konkursie Na nowy smak Żołądkowej Gorzkiej, oraz informacja ze strony www:/brac_lowiecka/.
„Serdecznie dziękujemy wszystkim uczestnikom, którzy nadesłali do redakcji BŁ pomysły na nowy smak Żołądkowej Gorzkiej stworzony na bazie tradycyjnej nalewki. Zadanie okazało się jednak trudniejsze, niż się spodziewaliśmy – nie tak łatwo jest opracować naprawdę oryginalny przepis. (…)
Bazą każdej, bez wyjątku dobrej nalewki jest alkohol, dla bardziej wtajemniczonych związek organiczny o wzorze chemicznym C2H5OH . Istotna sprawą jest również rodzaj użytego alkoholu a dokładniej czy jest to alkohol rektyfikowany czy też gożelniany lub wytworzony według domowych starych dziadkowych receptur popularnie zwanym "bimbrem" i oczywiście zawartość w nim procentowej alkoholu .
Alkohol ten jaki będzie w smaku to tylko zależy od nas, czy będzie to austriacka „gruszkówka” czy też polska „śliwowica”*. Przeglądając ostatnio strony związane z tym właśnie tematem na polskich stronach jest tego naprawdę wiele i nie do końca zgodne z prawe, jednak znalazłem adres, co prawda daleko od nas bowiem w Czechach, ale z reklamy Firmy pod nazwą „Gorzelnia pod zielona lipą” * widać że dla polaków również wykonujący usługi w zakresie gorzelnictwa. Czyli już mamy alkohol wysokoprocentowy na którego bazie możemy wykonać swoje ulubione nalewki.
Jeszcze tylko kilka zdań wprowadzenia, bardziej jako ciekawostkę w opracowaniu pozyskanym ze stron www:
Proponuję pierwszą z nich, której przepis wystawiony został do konkursu o którym już wcześniej wspomniałem,
* Przepis wyróżniony w konkursie czasopisma "Brać Łowiecka" *
Następna propozycja jest nalewka z czeremchy, jednak musimy pamiętać, że czeremcha jest tak samo dobra i zdrowa jak szkodliwa i trująca. Nadmiar spożytych owoców czeremchy szczególnie w stanie surowym może wywołać niepożądane skutki, o czym przestrzegam.
Nalewka tak jest bardzo popularna we Włoszech, w naszych sklepach raczej jej nie znajdziemy ale nic mylnego, wykonanie jej to niemal sama przyjemność, wiosenny spacer po lesie, odświeżające poranne powietrze i trochę pracy polegającej na zebraniu jeszcze młodych nie żyłowatych pędów sosny pozbawionej wierzchniej łuski. Jedna przestroga nigdy nie zrywamy pędów prowadzących drzewo, bowiem uszkodzimy jego późniejszą wartość należy też zwrócić uwagę gdzie zbieramy pędy by nie wejść w konflikt pomiędzy nami a ALP.
[...]wyśmienity, mało znany, i raczej trudny do znalezienia krzew dający małe okrągłe owoce, niczym śliweczki tylko bardzo mocno cierpkie i trochę kwaśne do bezpośredniego spożycia nie nadające się, ale w nalewce cymes.
Nalewka dla bardziej wytrwałych i już coś umiejących, a na pewno posiadających praktykę „nalewkowiczów”.
Przeglądając strony internetu z przepisami kulinarnymi a w szczególności z przepisami docztyczącymi przygtowania nalewek spotykamy wiele podobnych lub też nawet takich samych przepisów co wcale nie ułatwia nam wybór przepisu a jedynie wprowadza pewien chaos, jednak nie nalezy tego przyjmować w sposób negatywny. Zapoznanie się z przepisem na dobrą nalewkę to poczatek. Chcąc by przygotowywany produkt finalny miał odpowiedni aromat i smak wiele zalezy od samego owocu, od pory zbioru, w czasami od pogody czy padał deszcz czy było sucho czy tez świeciło słońce czy przez dłuższy okres czasu przed dokonaniem zbioru owoców dni były zaciagnięte chmurami i ogólnie było pochmurnie i poprostu "podle". Smak i aromat zalezy również od nas samych czy przestrzegalismy reżim czstości i higieny w przygotowywaniu naczyń do postawienia nastawu. No cóz starczy tych rad w końcu tylko nam zależy przeciez by to co robimy było smaczne i aromatyczne. Poniżej podaję około siedemdziesięciu przepisów na nalewki zebranych w sieci i wielokrotnie powielanych w internecie ale niektóre trzeba powiedzieć otwarcie warte są poswięcenia uwagi a w końcu przygotowania nalewki która nas w pełni usatysfakcjonuje a postawiona na strole zadowoli naszych gosci.
Mówi się, że my Polacy pijemy za dużo. Wyprzedzają nas wprawdzie inne nacje, lecz rzecz w tym, że pijemy zbyt mocne wysokoprocentowe alkohole i nader często niestety się upijamy, W zwalczaniu alkoholizmu nie chodzi o pełną abstynencję, o wyrzeczenie się w ogóle picia, lecz o jego kulturę, zbyt u nas jeszcze niską.
Nie należy się upijać. Lepiej smakować napoje, których składnikiem jest alkohol.
Wiedzieli już o tym ludzie najstarszych kultur. Wiedzą i dziś najwyżej cywilizowane społeczeństwa. Zwykłą wódkę zastępują winem, miodem, nalewkami na owocach, a zwłaszcza mieszanymi napojami z dodatkiem alkoholu.
Jak sporządzać takie napoje, wina, miody, nalewki?
Jak do tego wykorzystać krajową obfitość owoców?
Jak w sposób prosty przyrządzać w domu koktajle wzorem standardowych światowych i krajowych receptur barmańskich?
Niech służy temu przedstawiony wybór receptur od legendarnej pani Cwierciakiewiczowej po panią Gumowską oraz przepisów stosowanych przez najlepszych barmanów najbardziej znanych lokali gastronomicznych Polski, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanady, Niemiec, Litwy, Ukrainy i Rosji, wsparty o krajowe opracowania sposobów przyrządzania napojów alkoholowych, których źródła podano w załączonej bibliografii.
Uproszczone, dostosowane do aktualnych warunków krajowych i możliwości domowych przepisy - zapewniając, że nie ma w nich nic trudnego, a efekty są naprawdę smaczne.