Krówka domowa - praliny

Długie wieczory listopadowe nie nastręczają do wychodzenia z dom a tym bardziej do długich spacerów, z jednej strony z powodu niesprzyjającej aury z częstymi opadami deszczu i chłodnym przenikliwym powiewem wiatru, a z drugiej strony coraz krótsze dni, które zawsze w tym okresie nie sprzyjają naszemu dobremu samopoczuciu.

Długie listopadowe wieczory bardziej spędzamy przy dobrej lekturze, nadrabiając zaległości w czytaniu, lub też relaksując się oglądając ciekawy film, którego wcześniej nie widzieliśmy na szklanym ekranie a w najlepszym wypadku w kinie.

W tym czasie wieczory chętniej niż w pozostałych miesiącach nadrabiamy w jakże często organizowanych spotkaniach ze znajomymi i wówczas prócz naszych "koronnych" propozycji w postaci dań z dziczyzny, nalewek, chętnie na stole w gronie znajomych proponujemy jakieś niespodzianki wykonane własnoręcznie w warunkach domowych.

Tym razem i ja stanąłem na wysokości zadania proponuje coś łatwego i wyjątkowo pysznego a jednocześnie nie drogiego.

Krówka domowa w polewie czekoladowej z migdałem.

Rys. Sugerowana propozycja serwowania i prezentacji pralin domowych.

Potrzebujemy następujące składniki:

• 200ml (niepełna szklanka) śmietany kremówki;

• szklanka cukru (jeśli wolisz kruche i mniej ciągnące się krówki – dodaj więcej cukru);

• ¾ kostki masła;

• opakowanie cukru waniliowego (opcjonalnie).

Przygotowanie:

Wszystkie składniki rozpuszczamy w garnku (zacznij od masła, dodaj cukier i na koniec śmietanę) i gotuj na małym ogniu, cały czas mieszając. Rób to do czasu, aż masa stanie się jednolita i nabierze brązowego koloru. Im dłużej będziesz ją gotować, tym cukierki będą bardziej kruche, dlatego jeśli wolisz „ciągnącą się” wersję – nie przesadź z czasem gotowania.

Pod koniec gotowania możesz dodać do masy na przykład wiórki kokosowe, pocięte orzechy lub jak w mojej propozycji przedstawionej na załączonym do wpisu na blogu zdjęciu wcześniej zrumienione ziarno sezamu.

Tak przygotowaną masę zdejmij z ognia, wylej do formy do pieczenia nasmarowanej wcześniej masłem i odstaw do ostygnięcia.

Kiedy całość stężeje – pokrój na małe prostokąty lub kwadraciki – przed krojeniem najlepiej zamocz nóż w zimnej wodzie, żeby nie kleił się do masy krówkowej.

Jeśli chcesz, żeby krówki przypominały sklepowe mordoklejki możesz owinąć je w kolorowe papierki.

Jeśli natomiast chciałbyś wykonać je w sposób szczególny i atrakcyjny włóż każdy z pociętych wcześniej cukierków do masy czekoladowej, która dokładnie obtoczy jego boki. Następnie połóż na przykład migdały lub kawałeczki innej czekolady lub też użyj do tego celu inne materiały cukiernicze służące do ozdoby. W moim przypadku użyłem do tego celu słodkich kuleczek.

W tym momencie nie pozostaje mi nic innego tylko życzyć przyjemnej pracy i jeszcze bardziej przyjemnie dla podniebienia konsumpcji domowych krówek w polewie czekoladowej.

Zapraszam do wykonania i smacznego DarzBór.