top of page

"Pod błękitną flagą ONZ w Libanie"

 

 

       Choć to już wiele lat mija od powstania pomysłu w sercach ludzi oddanych łowiectwu a zawodowo związanych z Wojskiem Polskim, ludzi, którzy poświęcili swój wolny czas i własną pracę nie jednokrotnie wraz z rodzinami dla rozwoju łowiectwa. Tym samym budowali urządzenia łowieckie, uprawiali poletka, prowadzili hodowlę zwierzyny łownej i jednocześnie pozyskiwali ją. Gdy nadchodził ten czas pozostawiali swoje zamiłowanie do myślistwa i zgodnie z rozkazami przełożonych udawali się do miejsc pełnienia misji pokojowych. Żołnierze polscy na misje pokojowe powoływane przez ONZ udają się już od roku 1953. Wśród tych żołnierzy jest wielu myśliwych i sympatyków łowiectwa.

 

       W roku 2004 w trakcie XXI misji pokojowej ONZ w Libanie żołnierze, myśliwi, członkowie Polskiego Związku Łowieckiego zorganizowali w kaplicy Polskiego Kontyngentu Wojskowego w miejscu stacjonowania PKW UNIFIL w Libanie, w Naqourze w dniu 17 października uroczyste wręczenie odznak Towarzystwa Myśliwskiego dla myśliwych i sympatyków łowiectwa, uczestników XXI Zmiany. Wręczenie odznak było poprzedzone poświęceniem ich wraz z certyfikatami na ołtarzu kaplicy garnizonowej przez kapelana PKW księdza ppłk Mariusza Śliwińskiego - członka Koła Łowieckiego „Cyranka” w Świdwinie. Członka Polskiego Związku Łowieckiego, od wielu lat czynnie uprawiającego łowiectwo. Ksiądz kapelan ppłk Mariusz Śliwiński wielokrotnie odprawiał Msze Święte poświęcone naszym patronom. Uczestniczył między innymi w Ogólnopolskich Spotkaniach Myśliwskich w Połczynie Zdroju organizowanych w dniach 22 – 24 lipca 2003 gdzie był jednym z trzech celebransów Mszy Świętej. Akt przekazania odznak pamiątkowych odbył się zgodnie z ceremoniałem myśliwskim, lecz kordelas myśliwski w tym przypadku zastąpiony został fragmentem czciny, która porasta w dużych ilościach brzeg morza śródziemnego na pograniczu dawnej Galilei i Fenicji a obecnie Libanu i Izraela.

 

        Uroczystość wręczenia odznak zainaugurowana została wręczeniem przez kol. Kazimierza Górkę z WKŁ „BASIOR” Kraków dla gen. bryg. David’a Kattah’a (Ghana) - Zastępcy Dowódcy Tymczasowych Sił ONZ w Libanie, certyfikatu przyjęcia członka honorowego Towarzystwa Myśliwskiego. Oczywiście wzbudziło to w nim wielkie zadowolenie i szacunek dla nas jako polskich myśliwych, że tu na ziemi libańskiej również pamiętamy o naszych korzeniach i wartościach, które swoją postawą reprezentujemy a ponadto w ten sposób stajemy się ambasadorami naszej kultury ojczystej oraz tradycyjnego podejścia do myślistwa i łowiectwa polskiego, o czym w swojej wypowiedzi w chwili otrzymania certyfikatu mówił pan gen. bryg. David Kattah.

 

       Dalszym elementem obchodów Hubertusa w Libanie była Msza Święta w kaplicy PKW. Tym jednak razem z powodu przeprowadzonej planowej rotacji i zmiany stanów osobowych PKW UNIFIL, Msza Św. odprawiona została przez nowego księdza kapelana wojskowego ppłk Romana Dziadosza (XXII Zmiana). Ksiądz kapelan Roman Dziadosz jest z zamiłowania wędkarzem, ale jednocześnie osobą duchowną gorąco wspierająca działalność myśliwych, szczególnie tu tak daleko od ojczystych kniei. Na Mszy Świętej ksiądz Roman serdecznie pozdrawiał wszystkich myśliwych oraz sympatyków myślistwa za ich zaangażowanie i pracę na rzecz własnych kół łowieckich, z których się wywodzimy. Podziękował nam również za nasz wkład w ochronę środowiska naturalnego oraz za to, że tu na ziemi libańskiej potrafiliśmy zaznaczyć swoja obecność a jednocześnie w swoich słowach przekazał bardzo głębokie przemyślenia idące z głębi jego serca, a mówiące o ukochaniu naszej ojczystej przyrody.

 

 

 

      Tu należy podkreślić dużą zasługę kolegów myśliwych którzy walnie przyczynili się do powstania Towarzystwa Myśliwskiego żołnierzy myśliwych uczestników misji pokojowych .

 

Żołnierze – myśliwi, członkowie PZŁ, założyciele Towarzystwa Myśliwskiego:

 

Ks. kapelan. Mariusz Śliwiński       WKŁ „CYRANKA” Świdwin

Kol. Kazimierz Górka                    WKŁ „BASIOR” Kraków

Kol. Marek Bublej                          K.Ł. „OSTOJA” Szczecinek

Kol. Dariusz Świderski                   WKŁ „WIENIEC” Zgorzelec

Kol. Andrzej Janiak                        K.Ł. „OSTOJA” Chodzierz

Kol. Andrzej Jarosz                        K.Ł. „Cyranka” Węgorzewo

           

Sympatycy myślistwa:

 

Ks. kapelan Roman Dziadosz

Kol. Dariusz Raczkiewicz

Kol. Michał Wodzisławski

Kol. Tomasz Teliczan

 

            W dniu 2 kwietnia 2005.r. w poczet członków honorowych Towarzystwa Myśliwskiego przyjęty został Commandor Anthony Bozie (Ghana). Pełniący obowiązki dowódcy grupy obserwatorów ONZ w Libanie (OGL - Obserwer Group Lebanon). Jest on zapalonym żeglarzem morskim i miłośnikiem podróży, jest on również nieocenionym obserwatorem i miłośnikiem przyrody tak swojej ojczystej ze środka serca Afryki, jak i tej w tym kraju, w którym wykonywał swoje obowiązki służbowe, był on żywo zainteresowany kulturą myśliwską i zwyczajami łowieckimi innych nacji. 

            W częstych spotkaniach dawał on wyraz wielkiego zainteresowania i świadectwo uznania dla nas żołnierzy polskich – myśliwych jak również dla naszego zaangażowania w krzewieniu naszej kultury i zwyczajów łowieckich poza granicami kraju ojczystego.

 

            Mówiąc o pamiątkowym znaczku, należy go w pierwszej kolejności opisać. Motyw podwójnego orła umieszczony w znaczku Towarzystwa Myśliwskiego PKW zaczerpnięty z ołtarza IV (Polskiej) stacji drogi krzyżowej w Jerozolimie, orły te są wykonane i pozostawione przez żołnierzy polskich będących pod dowództwem gen. Władysława Andersa (1 październik 1942). Symbolika zawarta w polskich orłach sięga tym samym do tradycji i historii Wojska Polskiego na Bliskim Wschodzie (Tak wtedy jak i teraz wśród żołnierzy nie brakuje żołnierzy - myśliwych).

 

         Na znaczku dwa białe orły trzymają polską flagę oraz wstęgę z napisem „TOWARZYSTWO MYŚLIWSKIE” a także tarczę z symbolami ONZ i PZŁ z napisem POLAND oraz PKW (Polski Kontyngent Wojskowy). Tarcza posiada błękitne tło. Całość zwieńczona jest liśćmi dębu stanowiącymi jednocześnie koronę tego znaczka (Liście dębu w swojej symbolice maja określać tęsknotę do kniei i pól ojczystych). Znaczek Towarzystwa Myśliwskiego wykonany został w zakładzie rzemieślniczym w Bejrucie w dzielnicy ormiańskiej, posiada niewiele znaczące błędy w określeniu kolorów symboli dla tego też ma szczególną wartość kolekcjonerską.

 

           TOWARZYSTWO MYŚLIWSKIE swoje korzenie czerpie również z zawiązanego 3 czerwca 1989 roku, Koła Łowieckiego „Kudu” w Namibii („Łowiec Polski” Listopad 1989 Nr 11. strona 12.), dla tego też nie ogranicza się terytorialnie jedynie do Libanu (UNIFIL) czy też Syrii (UNDOF), jest otwarta dla wszystkich żołnierzy - myśliwych uczestników misji pokojowych i stabilizacyjnych na świecie, tym samym jednoczy żołnierzy mysliwych i podkreśla charakter Polskiego Kontyngentu Wojskowego. W ostatnim czasie na łamach „Łowca Polskiego” również ukazała się wzmianka o żołnierzach polskich stacjonujących w Iraku ( „Łowiec Polski” Styczeń 2005, Nr 1 strona 79.) Autorem tej wzmianki jest członek Koła Łowieckiego „JELEŃ” w Czarnem – Ireneusz Wachowski, myśliwy żołnierz, członek komisji Etyki Tradycji i Zwyczajów Łowieckich przy RO PZŁ w Słupsku, zagorzały propagator muzyki i sygnałów myśliwskich i łowieckich.

 

           Pomysł powołania wśród żołnierzy - myśliwych „Towarzystwa myśliwskiego” powstał w roku 1997,
w roku pielgrzymki Ojca Św. Jana Pawła II do Libanu (lipiec 1997) wówczas to wielu z nas żołnierzy – myśliwych uczestniczyło w spotkaniu z Papieżem, które odbyło się w Bejrucie. Na pamiątkę tego wydarzenia na ścianie Bazyliki na Harisie wmurowana została tablica pamiątkowa ufundowana przez żołnierzy polskich stacjonujących na terytorium Libanu w ramach Kontyngentu ONZ. Teraz po 2 kwietnia 2005 roku, ten symbol nabiera szczególnego znaczenia a idea naszego Towarzystwa myśliwskiego nabiera szczególnej symboliki.

 

      My myśliwi podobnie jak robił to Nasz Ojciec Święty, Nasz Papież, w jakiś sposób, odbywamy pielgrzymkę po wielu krajach, stając się żywymi reprezentantami naszych środowisk i naszej kultury narodowej – w tym również łowieckiej i myśliwskiej. Byliśmy w Egipcie, w Sudanie, w Angoli i Namibii, na Haiti i w Kambodży oraz w Wietnamie, a obecnie jesteśmy w Syrii, Izraelu, Afganistanie, Pakistanie, Iraku
i tam w Libanie, gdzie wielokrotnie napotyka się na pozostawione ślady przez Polaków.

 

         Tym artykułem pragniemy zachęcić myśliwych, członków Polskiego Związku Łowieckiego będących żołnierzami zawodowymi do współpracy i nawiązywania kontaktów również tych, którzy w tej chwili są emerytami wojskowymi a żywo interesują się życiem wojska i naszego Związku będąc członkami kół łowieckich.

 

         I teraz, w Szczecinku, w mieście gdzie od czasów niemal niepamiętnych stacjonowało wojsko. W obecnym czasie w Szczecinku nie ma żadnej jednostki wojskowej, głęboka restrukturyzacja wojska pociągnęła za sobą daleko idące nie odwracalne zmiany. Jednak wśród mieszkańców tego miasta są żołnierze służby czynnej pracujący w innych garnizonach wojskowych i oczywiście emeryci wojskowi, którzy w dalszym ciągu utrzymują żywe kontakty choćby poprzez swoja pracę w dwóch wojskowych kołach łowieckich, jakimi są: WKŁ „RYŚ” i WKŁ „ŻUBR”, które w swych szeregach do dnia dzisiejszego posiadają wielu czynnych zawodowo żołnierzy wojska polskiego.

 

       W dniu 9 września 2005. odbyło się pierwsze inaugurujące spotkanie Towarzystwa Myśliwskiego. Podczas tego spotkania, które miało miejsce w pomieszczeniach Parafii Św. Franciszka w Szczecinku.Natomiast w dniu 3 listopada 2005 w kościele pod wezwaniem Św. Franciszka z Asyżu jak każe tradycja odbyła się Msza Święta poświęcona naszemu patronowi Św. Hubertowi, celebransem był Eminencja Ksiądz Biskup Kazimierz Nycz - Ordynariusz Diecezji Koszalińsko – Kołobrzeskiej. Podczas każdej Mszy Św. poświęconej naszemu patronowi jest chwila, gdy serdecznie witamy osobę zaproszoną na Mszę a także zgromadzonych wiernych i myśliwych. Tym razem ten miły obowiązek przypadł kol. Kazimierzowi Weksel, który jest on przedstawicielem KŁ OSZCZEP przy RDLP w Szczecinku. Kolega Kazimierz Weksej znany jest z doskonałych opowieści, dlatego też kilka słów powitania mile wysłuchanych zostało przez myśliwych i wiernych zgromadzonych w kościele.

             W trakcie Mszy zaproszono uczestników misji pokojowych, żołnierzy - myśliwych w celu wręczenia pamiątkowych odznak. Pamiątkowy ryngraf w etui przekazany został prze zemnie dla ks. Marka Kowalewskiego jako wotum, które umieszczone zostało w części kościoła poświęconej Św. Hubertowi patronowi myśliwych.

 

            Tych kilka zdjęć, które stanowią załącznik do niniejszego tekstu może nie w całości, ale choć w części oddają atmosferę tamtych chwil i miejsc.

 

 

 

 

Uczestnicy misji pokojowej UNIFIL w Libanie założyciele „Towarzystwa myśliwskiego” członkowie Polskiego Związku Łowieckiego:

 

Imię i nazwisko

 

Płk Mariusz Śliwiński uczestnik misji w Libanie członek WKŁ „CYRANKA” Świdwin (+)

Ppłk Kazimierz Górka uczestnik misji w Libanie członek WKŁ „BASIOR” Kraków

St. chor. sztab. Marek Bublej uczestnik misji w Libanie członek KŁ „OSTOJA” Szczecinek

Chor. sztab. Andrzej Jarosz uczestnik misji w Libanie członek KŁ „CYRANKA” Węgorzewo

Sierż. sztab. Dariusz Świderski uczestnik misji w Libanie członek WKŁ „WIENIEC” Zgorzelec

Sierż. sztab. Andrzej Janiak uczestnik misji w Libanie członek KŁ „OSTOJA” Chodzierz

 

Uczestnicy misji pokojowych i stabilizacyjnych z rejonu Szczecinka:

 

Imię i nazwisko

Gen. Bryg. Krzysztof Skarbowski Liban członek WKŁ „ŻUBR” Szczecinek

Chor. sztab. Marek Kawczyński Liban członek WKŁ „ŻUBR” Szczecinek

Chor. sztab. Jerzy Wawrzyniak Liban członek WKŁ „ŻUBR” Szczecinek

St. chor. sztab.Wiesław Bajkowski Egipt członek WKŁ „RYŚ” Szczecinek  WYKLUCZONY ADMINISTRACYJNIE

St.sierż.sztab.Władysław Grzegorczyk Egipt członek WKŁ „RYŚ” Szczecinek

St. chor. sztab. Marian Mączka Egipt członek WKŁ „ŻUBR” Szczecinek

Chor. sztab. Ireneusz Wachowski Irak, Liban członek KŁ „JELEŃ” Czarne

 

Uczestnicy misji pokojowej XXI i XXII Zmiany UNIFIL w Libanie oraz myśliwi, miłośnicy  przyrody a także  sympatycy myślistwa i łowiectwa.

 

Imię i nazwisko, Narodowość

brig. - gen. David Kattah Ghana

Commandor Anthony  Bozie Ghana

Nemer Ata  „Tygrys” Liban

Daniel Trojańczyk Polska (PZŁ Sekcja kynologiczna)

Roman Dziadosz Polska (+)   

Dariusz Raczkiewicz Polska

Michał Wodzisławski Polska

Tomasz Teliczan Polska

Członkowie „Towarzystwa myśliwskiego PKW” przyjęci po roku 2005 za pośrednictwem strony www:nasza-klasa.pl

Imię i nazwisko Uczestnik

Członek KŁ PZŁ płk rez. Mieczysław Spławski Liban

Wojskowe Koło Łowieckie nr 250 ,,MIŚ,, ul. Warszawska 10
85-915 BYDGOSZCZ

Golda Sylwester Liban, Syria  Sypniewo

Piotr Łuczyński (* Wojskowe Koło Łowieckie nr 154 „ROGACZ” 35-045 Rzeszów

ul. Hetmańska 22/84

Jarek Zdunek (* Liban

Koło Łowiecki nr 87 „Hubertus”  

w Nowem, woj. kuj.-pom.

Wojciech Borowski (* Syria

Kolo Łowieckie nr 59 ,,SZARAK”

62-212 Mieleszyn

woj. Wielkopolskie.

Jacek Jakóbiak Liban, Irak

Wojskowe Koło Łowieckie nr 134 „PRZYSZŁOŚĆ” 96-500 Sochaczew

ul. Warszawska 93

Adam Hładuń (* Syria, Afganistan

 

St. sierż sztab. rez. Tadeusz Lubiński Egipt 

Szczecinek – były myśliwy

Witold Porożyński (* Egipt 

Elbląg – KŁ „Oręż” w Braniewie. (członek PZŁ do 1991)

Członkowie „Towarzystwa Mysliwskiego PKW” przyjęci po roku 2015 za pośrednictwem portalu społecznościowego  "Facebok)

 

St. chor. sztab. Marek Różyk - Liban 2010

Marek Różyk napisał:

  • Marek Różyk (09.02.2016)

    Serdeczne dzięki za przyjęcie mnie do tak elitarnego grona. Tym bardziej że aktualnie byle kto może zostać członkiem PZŁ choć prawdopodobnie nigdy myśliwym nie będzie. W chwili gdy zobaczyłem certyfikat z moim nazwiskiem ciarki przeleciały po grzbiecie.Ten na pozór drobiazg pogłębił żal że chociaż w części nie zrealizowałem swoich planów dotyczących stworzenia czegoś trwalszego niż wspomnienia lużnych łowów biesiadnych lub biesiad łownych w gronie kol myśliwych.Ciężko sobie wyobrazić ile zwierza wszelkiego padło na takich polowaniach ile zabawnych historii .Bardzo żałuję że nie dane było nam się spotkać w Libanie DB

Wpisy kolegów na stronie Towarztstwa Myśliwskiego PKW na portalu "Nasza Klasa":

Jarek Zdunek

(* Pragnę bardzo podziękować kolegom myśliwym za przyjęcie mnie w poczet członków Towarzystwa Myśliwskiego PKW UNIFIL, to dla mnie miła niespodzianka po 10 latach. Służyłem podczas X, XI zmiany. Dziękuję również za wspaniały certyfikat i materiały na płytce, jestem mile zaskoczony. Gratuluję pomysłu.

Wojciech Borowski

(*Dziekuje koledze za zaproszenie. Oczywiście natychmiast się zapisałem, jest to bardzo fajny pomysł. A tak na marginesie to bardzo ładna odznaka. Mam pytanie do kolegi odnośnie odznaki czy jest jakas możliwośc otrzymania tak pięknej odznaki. Bardzo mi się podoba i byłbym zainteresowany  by ją posiadać. Zdaje sobie sprawę że może być to trudne ale moze jednak.

Odnośnie misji to byłem w XXII zmianie PKW UNDOF SYRIA 2004-2005r.  Serdecznie pozdrawiam jeszcze raz dziekuje za zaproszenie. Z mysliwskim pozdrowieniem Darz Bór.

 

(moja odpowiedź)

Pomysł odznaki powstał u mnie w roku 1998 oczywiście wyprodukowana została w Bejrucie podczas mojego pobytu w Libanie. Tak się złożyło, że wykonałem ich stosunkowo niewiele oczywiście było to związane z finansami. Po powrocie z misji chciałem podjąć temat Towarzystwa Myśliwskiego w naszym resorcie poprzez Warszawę, ale jak to bywa z pomysłami wychodzącymi od kadry posiadających niższe stopnie niż oficerskie powodzenie każdej inicjatywy jest raczej skazane na niepowodzenie ja jednak nie poddaję się, już chciałem zaniechać tego pomysłu, gdy pomyślałem żeby właśnie wykorzystać portal www: nasza-klasa i tak też zrobiłem. Mam nadzieje, że z czasem nasi koledzy z wojska, koledzy myśliwi pisciperzy dadzą się przekonać, a chodzi o nic innego by można było popolować sobie w Polsce nie koniecznie w jednym KŁ. Bo jak wiadomo żołnierz groszem raczej nie jest bogaty a środki uzyskane z misji raczej idą na łatanie dziur w budżecie domowym a nie na przyjemności. Teraz, gdy jestem na emeryturze mogę się tym zając trochę bardziej otwarcie. Na portalu NfoW jakiś żołnierz napisał, że buduję organizację wywiadowczą. Tak dokładnie buduję naszą organizację łowiecką, która poza wspólnymi wspomnieniami z misji pozwoli każdemu z nas wspólnie spotkać się i na przykład zapolować na przepiękne ptaki, jakimi są bażanty, 2013 czemu nie, prawda.

Powracając jednak do odznaki sądzę, że zależy to w tej chwili od nas samych a dokładnie od nacisku żołnierzy myśliwych na sektor Kulturalno Oświatowy w WP, możliwe jest uzyskanie środków na ten cel, wówczas możemy dostać to, co będziemy chcieli oczywiście w ramach rozsądku. Na koniec prosiłbym jeszcze o podanie adresu Koła Łowieckiego w celu przesłania certyfikatu myśliwskiego TM PKW.

Pokładam nadzieję, że kontakt pomiędzy nami zostanie utrzymany. Pozdrawiam i do następnego kontaktu w necie.

(* Dziękuje koledze za odpisanie na mojego maila. Popieram intencje kolegi i sam bym się chętnie spotkał z kolegami z PKW na wspólnym polowaniu np. na bażanty. Fajny pomysł stworzenie takiej organizacji. Czy mógłby kolega coś wiece ona temat tego certyfikatu napisać. A ta z z drugiej strony to gdzie kolega służył w wojsku no i jak długo poluje i gdzie. Ja jestem członkiem PZŁ od 1990 r. Pasją do łowiectwa zaraził mnie mój ojciec i od tej chwili polujemy razem w jednym kole. Mam jeszcze 2 braci którzy też są myśliwymi,więc wspólne spotkania na różnych rodzinnych imprezach przekształcają się w wielkie dyskusje na temat łowów ( kto gdzie kiedy coś strzelił itp.) W pewnym momencie też brałem udział w zawodach strzeleckich ale jak sobie kolega zapewne zdaje sprawę wzrosły koszty tego sport i cóż miałem do wyboru wyjazd w łowisko na polowanie lub strzelnice, oczywiście

wybrałem las . Podaję adres mojego koła

 

Kolo Łowieckie

,, SZARAK '' NR 59

62-212 MIELESZYN

woj. Wielkopolskie.

 

Z myśliwskim pozdrowieniem Darz Bor. Wojciech BOROWSKI

 

Piotr Łuczyński        (wysłany certyfikat)

(* Bardzo dziękuję koledze za przesyłkę ,z której jestem bardzo zaszczycony .Darz Bór. [pozdrawiam]

Adam Hładuń

(* dziękuję ślicznie za odpowiedź jestem aktualnie żołnierzem zawodowym w stopniu plutonowy sł. użyłem w PKW Syria i teraz szykuje się na PKW Afganistan chce też przyłączyć się do koła łowieckiego w Giżycku ale na razie mam tylko takie plany jeszcze się zastanawiam pozdrawiam Was i jak sie zdecyduje to się odezwę pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za odezwanie się pozdrawiam P.S tak naprawdę. to nie wiem od czego zacząść żeby być w kole myśliwskim - pozdrawiam

Witold Porożyński

(* Serdecznie dziękuje za przyjęcie mojego zaproszenia.Jednocześnie informuję,że do roku 1991 byłem członkiem koła myśliwskiego "Oręż" w Braniewie.Niestety z powodów zdrowotnych musiałem zrezygnować z członkostwa. Jednak duchem czuję się zawsze myśliwym.Z pozdrowieniami "Darz Bór"

 

Tekst Marek Bublej

gen. Wl.Anders.jpg
bottom of page